Nawet o 17% może spaść globalna wymiana handlowa, jeśli pełnowymiarowy konflikt handlowy utrzymałby się przez rok czasu. To na razie ostrzeżenie Światowej Organizacji Handlu, padające na dwa tygodnie przed ważnym szczytem G20. Tymczasem azjatyckie rynki są dziś pod presją nasilających się protestów w Hong Kongu.
Według dyrektora do spraw relacji zewnętrznych Światowej Organizacji Handlu przez rok czasu do października 2018 roku wartość handlu objęta nowymi cłami wzrosła 7-krotnie w relacji do poprzedniego roku. To oczywiście nie obejmuje ostatniej rundy nowych ceł pomiędzy USA, a Chinami, które obowiązują relatywnie od niedawna. WTO ostrzega, że w światowym handlu widać sporą niepewność, a to przekłada się na mniejszą wymianę handlową i taki stan utrzyma się przez wakacje. Wydaje się, że jest to ostrzeżenie przede wszystkim pod adresem USA (które swoją drogą z WTO często miały nie po drodze). Donald Trump zagroził, że jeśli nie dojdzie do jego spotkania z prezydentem Xi podczas szczytu G20, wprowadzi kolejne cła na nieobjęty jeszcze nimi import z Państwa Środka. Co prawda prezydent Chin wyraża gotowość spotkania, ale brak jakichkolwiek rozmów na niższym szczeblu oznacza, że szanse na jakiekolwiek istotne ustalenia są bardzo nikłe. Wydaje się, że najlepsze, na co rynek może liczyć to deklaracja wznowienia regularnych rozmów na poziomie eksperckim.
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąTymczasem Chiny mają nowy problem w postaci masowych protestów w Hong Kongu. Dotyczą one ustawy mającej umożliwić deportację do Chin, co mieszańcy postrzegają jako kolejny cios w niezależność miasta, które do 2047 ma zagwarantowany status względnej niezależności. Szacuje się, że ponad milion osób wyszło dziś na ulice i efekt było widać w notowaniach azjatyckich, choć na moment obecny trudno oszacować, jak trwały będzie mieć to wpływ.
Te słabsze nastroje nie przeniosły się jednak na europejskie rynki, gdzie otwarcie jest wzrostowe. Inwestorzy liczą na wsparcie ze strony Fed, który w przyszłym tygodniu będzie podejmować decyzję odnośnie poziomu stóp procentowych. Wczorajsze dane o niższej inflacji w USA wzmacniają takie oczekiwania, dziś inwestorzy zwrócą uwagę na tygodniowy raport o nowych bezrobotnych (14:30). Notowania dolara po ostatniej przecenie nieco się jednak ustabilizowały. Dziś o 9:40 euro kosztuje 4,2596 złotego, dolar 3,7697 złotego, frank 3,7948 złotego, zaś funt 4,7804 złotego.
dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista XTB
przemyslaw.kwiecien@xtb.pl
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.