Dzisiejsza sesja symbolicznie otwiera sezon publikacji wyników na Wall Street. Jedną ze spółek, która opublikowała swój raport za II kwartał jest PepsiCo (PEP.US). Ponieważ jest to jedno z największych przedsiębiorstw w Ameryce, inwestorzy z ogromnym zainteresowaniem czekali na wyniki spółki w obliczu trwającej pandemii koronawirusa. Analitycy prognozowali, iż wskaźnik EPS wyniesie $1,25 przy przychodach na poziomie $15.39 mld (konsensus Bloomberga). Jak się jednak okazało, PepsiCo zdołało przebić oczekiwania rynku - EPS za II kw. wyniósł $1,32 i przewyższył nawet najwyższy szacunek (prognozy wahały się w zakresie $1,22 - $1,29). Przychody netto spółki wyniosły $15,95 mld (po raz kolejny udało się przebić najwyższą prognozę). Zysk netto spadł do $1,65 mld z $2,04 mld w analogicznym okresie przed rokiem. Spółka wciąż nie przekazała swojej projekcji na rok 2020, powołując się na dużą niepewność w obecnych realiach. Co więcej, PepsiCo stwierdziło, iż planuje przekazać $7,5 mld do swoich akcjonariuszy: $5,5 mld w postaci dywidendy oraz około $2 mld w ramach buy backów.

Kurs PepsiCo (PEP.US) znajdował się ostatnimi czasy w trendzie bocznym. Choć spółka szybko odrobiła część strat wywołanych przez gwałtowną wyprzedaż z okresu luty-marzec, walory nie zdołały wspiąć się na nowe historyczne szczyty (tak jak miało to miejsce w przypadku wielu spółek technologicznych). Akcje zyskują obecnie blisko 2% w handlu przedsesyjnym, co oznacza, iż notowania otworzą się dziś zapewne luką hossy. Okolice $137,90 (które są dodatkowo wzmocnione przez zniesienie Fibo 78,6%) powinny posłużyć jako krótkoterminowy poziom oporu. Jeśli podekscytowani inwestorzy zdołają dokonać wybicia, ruch w górę mógłby nawet przyspieszyć. Źródło: xStation5
Zacznij inwestować już dziś, dzięki wielokrotnie nagradzanej platformie
Otwórz konto Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąTa publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.