Świąteczny okres na giełdach zwykle przynosi sporo zamieszania. Tym razem wydawało się jednak, że niewiele może się zmienić po ostatnich spadkach z kilku tygodni, które zneutralizowały wzrosty z bieżącego roku, a nawet z lat poprzednich. Spadki w tym miesiącu na Wall Street i na wielu światowych rynkach są niemal pewne, ale warto jednak przyjrzeć się ostatnim zmianom na indeksach.
Wall Street powróciło na rynki finansowe już wczoraj. Właśnie podczas wczorajszej sesji, kiedy na większości europejskich parkietów trwało jeszcze świętowanie doszło do największych zmian procentowych na indeksach od 2009 roku. Wzrosty na indeksach były spektakularne. Indeks S&P 500 odbił o ponad 100 punktów, natomiast w przypadku DJIA był to wzrost o ponad 1000 punktów. Mówiło się również o największym wzroście od przynajmniej kilkunastu lat na indeksie Nasdaq, który zyskał niemal 6%. Pozostałe dwa ważne indeksy zakończyły dzień wzrostem niemal 5%. Dzisiaj jednak nie obserwujemy już takich ruchów.
Zacznij inwestować już dziś, dzięki wielokrotnie nagradzanej platformie
Otwórz konto Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąPrzyczyną dzisiejszego scenariusza jest prawdopodobnie powód wczorajszego odbicia, a w zasadzie jego brak. Wiele osób wskazuje na zmniejszenie się obaw o zwolnienie Powella ze stanowiska Fed przez Donalda Trumpa oraz dalszy progres w negocjacjach pomiędzy Chinami oraz USA. Nie były to jednak na tyle silne powody, aby przezwyciężyć fatalne nastroje, które obserwowane były na Wall Street w ostatnich tygodniach, a w szczególności w ostatnich dniach. Najprawdopodobniejszą przyczyną było po prostu wykorzystanie bardzo niskiego wolumenu transakcji. Relatywnie małymi siłami można było doprowadzić do sporych ruchów na rynku, które najprawdopodobniej w najbliższym czasie ulegną odwróceniu i dopiero wydarzenia z początku 2019 roku ustanowią trend na rynkach finansowych.
Niemniej w przypadku Wall Street balansujemy na granicy recesji. Jeszcze w poniedziałek w dzień skróconego handlu spadki od historycznego szczytu wynosiły ponad 22% na indeksie S&P 500. Dzisiaj jest to już niespełna 18%, co wskazuje na brak recesji na rynku. Niemniej bazując na tym co dzieje się w Europie, nie powinniśmy się spodziewać niczego dobrego. Dzisiaj w Europie oraz w Azji obserwowaliśmy spadki, natomiast DAX zszedł poniżej 10400 punktów i może kierować się w okolice kluczowego wsparcia na 9800 punktów.
W Polsce z kolei systuacja nie wygląda źle. Po godzinie 15:00 indeks WIG20 zyskuje 0,2%. Dzisiaj zyskują przede wszystkim spółki państwowe, czyli energetyka, paliwa oraz banki z pominięciem PZU, które to znajduje się po drugiej stronie rynku.
Michał Stajniak
Starszy Analityk Rynków Finansowych
XTB
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.