Komentarz walutowy – decyzja NBP to za mało

09:47 17 marca 2020

Za nami kolejny czarny poniedziałek na rynkach finansowych. Wczoraj na Wall Street mieliśmy jedną z najgorszych sesji w historii. Coraz mocniej wpływa to na rynek złotego, który wczoraj stracił także nieco po decyzji NBP o wdrożeniu specjalnych rozwiązań, w tym skupu obligacji skarbowych. Potrzebne są jednak dodatkowe działania.

Globalna społeczność cały czas budzi się do otaczającej ją rzeczywistości. Jeszcze miesiąc temu zachodnie społeczeństwa traktowały koronawirus jako coś zupełnie egzotycznego, a na rynkach często był on określany tematem zastępczym. O ile wydaje się, że w Polsce wiele niezbędnych kroków podjętych zostało na czas (lub tylko nieco zbyt późno), w krajach Europy Zachodniej i USA reakcja jest ewidentnie spóźniona i bardziej chaotyczna. W USA dopiero wczoraj zaczęto ogłaszać zakazy funkcjonowania dla barów czy restauracji i to na poziomie lokalnym. W Europie Zachodniej dopiero w tym tygodniu w niektórych krajach odwoływane są zajęcia w szkołach. Z rynkowego punktu widzenia tłumaczy to po części dlaczego reakcje inwestorów są tak gwałtowne. Do ostatniej chwili liczyli oni, że wirus nie stanie się globalną pandemią – przecież na wielu rynkach jeszcze miesiąc temu mieliśmy rekordowe poziomy! Teraz, pomimo wdrażanego na ogromną skalę luzowania pieniężnego i zapowiedzi pakietów pomocowych, rynki akcji spadają niczym kamień w wodę, ponieważ inwestorzy w panice redukują eskpozycję na ryzyko. Często określa się to mianem ucieczki tłumu przez wąskie drzwi, co jak wiadomo nie jest proste i zwykle wywołuje szereg dodatkowych nieprzyjemnych konsekwencji (jak utrata płynności).

Zacznij inwestować już dziś, dzięki wielokrotnie nagradzanej platformie

Otwórz konto Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilną

Wczoraj Zarząd NBP zdecydował się ogłosić pierwsze działania w ramach polityki pieniężnej. Składa się na nie kilka rozwiązań. Najważniejsze z nich to zakup obligacji Skarbu Państwa na rynku wtórnym, kredyt wekslowy na wzór TLTRO prowadzonego przez EBC oraz operacje repo, dostarczające płynność bankom. Dodatkowo Zarząd zasugerował cięcie stóp oraz stopy rezerw obowiązkowych – taką decyzję może podjąć tylko RPP. To kroki nadzwyczajne, konieczne, ale niewystarczające. Doświadczenia europejskie pokazują, że TLTRO nie przynosi zamierzonych efektów jeśli banki boją się ryzyka. Tymczasem najbardziej narażone na ryzyko utraty płynności są firmy, którym banki już wcześniej nie chciały udzielać kredytów. Wydaje się, że potrzebne jest rozwiązanie, w ramach którego takie firmy uzyskają 100% gwarancje (np. od BGK) choćby na kwoty konieczne do wypłacania wynagrodzeń pracownikom. Miejmy nadzieję, że w tym kierunku będą szły rządowe rozwiązania.

Wczoraj kurs euro wzrósł powyżej 4,45 po raz pierwszy od 2016 roku, kiedy panowały jeszcze obawy dotyczące obniżek ratingu. Nie przypisałbym tego osłabienia jednak decyzji NBP. Jeśli już, odegrała ona marginalną rolę. Pamiętajmy, że w tym samym czasie amerykańska giełda notowała najgorszą sesję od ponad 30 lat, reakcja złotego na te wydarzenia i tak jest umiarkowana. Tak długo, jak NBP nie sprawi wrażenia, że przestał poważnie traktować cel inflacyjny, osłabienie złotego można traktować jako przejściowe. Dziś o 8:40 euro kosztuje 4,4483 złotego, dolar 3,9961 złotego, frank 4,1990 złotego, zaś funt 4,8829 złotego.

dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista XTB
przemyslaw.kwiecien@xtb.pl

Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.

Przekaż:
powrót

Dołącz do ponad 1 700 000 inwestorów z całego świata