Chociaż cały świat zaczyna żyć już wyborami w Stanach Zjednoczonych, które mogą nakreślić kierunek polityki największego mocarstwa na świecie, to w ten weekend odbędą się przyspieszone wybory w Japonii. Po tych wyborach już w przyszłym tygodniu poznamy decyzję Banku Japonii, która teoretycznie nie powinna być zaskoczeniem. Jak wygląda obecnie jen i czego można oczekiwać na otwarciu po weekendzie?
USDJPY dosyć wyraźnie odbił w pierwszej fazie tego tygodnia, ale następnie doszło do zmniejszenia zmienności w oczekiwaniu na wyniki wyborów. Osłabienie było związane z sondażami, które pokazały wyraźny spadek poparcia dla głównej partii w Japonii LDP, która rządzi tym krajem od dłuższego czasu. Spadek poparcia dla partii to efekt szeregu skandali, które w tym momencie mogą odnieść skutek w postaci straty poparcia dla obecnej koalicji rządzącej. Kyodo News wskazuje, że LDP może pochwalić się obecnie poparciem zaledwie 22,6% i prowadzenie względem konkurencyjnej partii CDP spadło z 14 punktów procentowych do jedynie 8,5%. Wygrana przez LDP wydaje się być bardzo prawdopodobna, ale coraz bardziej możliwa jest utrata większości w koalicji.
Zacznij inwestować już dziś, dzięki wielokrotnie nagradzanej platformie
Otwórz konto Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąTeoretycznie rynek nie lubi zmian u steru władzy, ale jednocześnie trudno określić, co mogłoby się stać z jenem po ewentualnej porażce LDP. Bank Japonii jest oczywiście bankiem niezależnym, ale od kilku lat widać było pewien wpływ ze strony władz na decyzję banku, co narosło dosyć wyraźnie w ostatnich kilku latach. Obecny premier Ishiba znany był raczej z dosyć jastrzębiego usposobienia, wskazując w swojej książce, że nadzwyczajna polityka Banku Japonii nie jest w stanie naprawić choroby kraju związanego z niską inflacją. Później jednak w wywiadach wskazał, że chciałby utrzymania relatywnie akomodacyjnej polityki. Warto podkreślić, że Ishiba nieznacznie wygrał wyścig o stery w partii z Sanae Takaichi, która jest znana z bardzo gołębiego podejścia do polityki monetarnej i najprawdopodobniej naciskałaby na Boj, aby utrzymać relatywnie niskie stopy procentowe.
Jeszcze ciekawiej robi się, kiedy spojrzymy na największą opozycyjną partię Constitutional Democratic Party. Niedawno w agendzie politycznej tej partii znalazł się pomysł, aby obniżyć cel inflacyjny z 2%, do nieco powyżej 0%. To oznaczałoby możliwość dalszych podwyżek stóp procentowych, nawet jeśli inflacja dalej by spadała.
To jednak nie wszystko. Duża część partii opozycyjnych czy również tych wschodzących w koalicję chciałaby działań prowadzących do znacznych podwyżek płac, czy zwiększenia wydatków fiskalnych, co oczywiście komplikuje w pewien sposób politykę BoJ. Bank Japonii potrzebuje stabilnych danych w postaci płac, stabilnych danych w postaci inflacji oraz wzrostu. Nagłe duże zmiany mogą doprowadzić do rozstrojenia się gospodarki. Trudno oczekiwać sytuacji, w której wsparcie fiskalne byłoby tłumione agresywnymi podwyżkami stóp procentowych.
Jak widać trudno ocenić to, co może stać się z jenem po wyborach. Jeśli frakcja Ishiby okaże się być mocna w wyborach, oznacza to kontynuację obecnej polityki, co teoretycznie powinno pozwolić na podwyżkę stóp przez BoJ w marcu, choć nie można wykluczyć niespodzianki na koniec tego roku. Z drugiej strony wygrana frakcji Takaichi mogłaby doprowadzić przynajmniej do chwilowej kontynuacji sporej słabości jena. Trudno oczekiwać możliwości wejścia w koalicję partii CDP, ale jeśli taka sytuacja miałaby miejsce, mogłoby to oznaczać podejście bardziej jastrzębie, na co jen zareagowałby pozytywnie, ale sama gospodarka Japonii w średnim terminie mogłaby mieć mocno pod górkę.
Jen nieznacznie umacnia się dzisiaj na rynku i para USDJPY ponownie zalicza cofnięcie poniżej 200 sesyjnej średniej. Obecnie para notowana jest w okolicach 151,60. Jest to również związane z samym osłabieniem dolara, co widać również po zachowaniu złotego. Za dolara płacimy przed godziną 08:00 4,0125 zł, za euro 4,3437 zł, za funta 5,2038 zł, za franka 4,6380 zł.
Michał Stajniak, CFA
Wicedyrektor Działu Analiz XTB
michal.stajniak@xtb.pl
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.