Morze pieniądza potrafi być bardzo przekonywujące. Aż dziw, że zaledwie trzy dni temu na rynkach rządził (choć tylko przez dzień) strach i w sumie nikt do końca nie wiedział dlaczego. Orkiestra nadal gra, stawiając w cieniu dzisiejsze posiedzenie EBC.
Wzrost zakażeń koronawirusem, rosnąca inflacja w USA, obawy o spowolnienie światowego wzrostu – cokolwiek to było, rynki szybko o tym zapomniały. Za to szybko przypomniały sobie o miliardzie dolarów wolnej płynności w samym USA, z którą trzeba coś zrobić. Efekt to odbicie indeksów giełdowych niczym z trampoliny i zapewne rychłe wyjście na nowe maksima – wszystkie cztery poprzednie przypadki objęcia hossy na S&P500 po 3-4 dniowej realizacji zysków kończyły się jak dotąd właśnie takim scenariuszem. Być może jeszcze gdyby bieżące dane stawiały przed inwestorami bardzo jasny obraz załamania sytuacji, ale te są na razie niejednoznaczne, pozwalające co najwyżej snuć teorie – a to za mało.
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąPonownie jednak wraz z powrotem euforii dolar nie oddaje wszystkich zysków, ciułając umocnienie od kilku tygodni i w sumie jest ku temu powód – te 0,05% na reverse repo to nadal więcej niż w przypadku innych głównych walut. To nie jest typowe zachowanie – pomiędzy S&P500 a parą AUDUSD mamy dywergencję, która w przeszłości (ostatnie dwie: końcówka 2018 i początek 2020) nie zwiastowała nic dobrego.
Podczas czwartkowej sesji wydarzeniem dnia teoretycznie jest posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, o którym pisałem już w poprzednich komentarzach. Ciekawostką jest zmiana celu inflacyjnego (z niecałych 2% na 2%), co powinno w teorii oznaczać dalsze luzowanie, ale podobno w samym Banku jest brak zgody odnośnie kolejnych ruchów i konkretnych decyzji można spodziewać się dopiero we wrześniu, kiedy to będzie nowa projekcja i wiadomo będzie więcej o ewentualnych nowych restrykcjach. Obecny program ilościowy rozpisany jest do końca marca 2022, więc nie ma też presji na szybkie działanie. Decyzja o 13:45, początek konferencji o 14:30.
Powrót rynkowej euforii tylko nieznacznie pomógł złotemu. O 8:30 euro kosztuje 4,5775 złotego, dolar 3,8800 złotego, frank 4,2294 złotego, zaś funt 5,3274 złotego.
dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista XTB
przemyslaw.kwiecien@xtb.pl
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.