Ubiegły tydzień na rynkach był niezwykle emocjonujący i ten również rozpoczął się od sporej zmienności. Indeksy odrabiają początkowe straty, a gwiazdą szerokiego rynku jest srebro. Złoty tymczasem stoi z boku.
Dla przypomnienia ubiegły tydzień przyniósł gigantyczny wzrost cen akcji spółki GameStop, najmocniej „szortowanej” spółki na Wall Street, co było symbolem tzw. „buntu Reddita”, w ramach którego inwestorzy indywidualni próbowali zmusić fundusze (w szczególności Melvin Capital) do wyjścia z pozycji krótkich ze stratą. Sprawę opisywałem szerzej w ubiegłym tygodniu jako kolejny przejaw bańki, która pęcznieje na Wall Street. Teoretycznie upadek funduszu mógłby być zagrożeniem dla stabilności systemu toteż wzrostom na GameStop i kilku podobnych spółkach towarzyszyły spadki głównych indeksów akcyjnych. Dziś jednak szybko odrabiają one straty. Gwiazdą rynku jest srebro, typowane przez wielu inwestorów jako „kolejny GameStop”. Jest to rynek znacznie bardziej ambitny i powtórzenie tej skali wzrostów wydaje się nierealne, ale nie zmienia to faktu, że srebro drożeje dziś o 10% i znajduje się w okolicach szczytów z sierpnia ubiegłego roku.
Inwestorzy na rynku walutowym przyglądają się temu wszystkiemu nieco z boku. Ubiegłotygodniowe posiedzenie Fed nie wniosło wiele, para EURUSD pozostała niewzruszona i wobec groźby dalszego cięcia stóp ze strony EBC i wobec spadków na indeksach. Fundamenty (spread na rynku obligacji, pozycjonowanie spekulacyjne, dalsze ograniczenia w Europie) teoretycznie przemawiają na niekorzyść euro, ale na ten moment para pozostaje w konsolidacji, a co za tym idzie, niewiele dzieje się na rynku złotego. Warto zwrócić uwagę na funta, kurs GBPUSD znajduje się najwyżej od kwietnia 2018, mimo że sytuacja epidemiologiczna w Wielkiej Brytanii jest wyjątkowo trudna, a ograniczenia przedkładają się na kłopoty gospodarcze (indeks aktywności Bloomberga dla Wielkiej Brytanii jest na poziomie zaledwie ok 45% aktywności sprzed pandemii, najmniej spośród wszystkich większych krajów rozwiniętych. W czwartek mamy posiedzenie Banku Anglii, jednak rynek nie oczekuje obecnie dalszego luzowania.
Decyzja Banku Anglii to nie jedyne potencjalnie ciekawe wydarzenie. Przed nami także publikacje indeksów PMI i ISM, a także raport NFP w USA (piątek) i jego zapowiedź w postaci ADP (środa). Pytanie, czy to wszystko nie zostanie przyćmione innymi wydarzeniami, tak jak to miało miejsce w ubiegłym tygodniu. O 9:45 euro kosztuje 4,5205 złotego, dolar 3,7325 złotego, frank 4,1789 złotego, zaś funt 5,1276 złotego.
dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista XTB
przemyslaw.kwiecien@xtb.pl
Podsumowanie dnia: Komentarze Trumpa sprzyjają Wall Street 📈Mocne spadki metali szlachetnych
Musalem z Fed komentuje wpływ ceł na gospodarkę USA🗽
Wykres dnia: EURUSD (17.10.2025)
PILNE: EURUSD nie reaguje na zgodny z oczekiwaniami raport CPI ze strefy euro 📌
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.