czytaj więcej
11:12 · 18 sierpnia 2022

Tencent - pierwsza jaskółka gamingowej hossy?

Ubisoft
Akcje
UBI.FR, Ubisoft Entertainment SA
-
-

Kiedy może nastąpić potencjalne odwrócenie negatywnego sentymentu w globalnym gamingu? Co może być “pierwszą jaskółką”, która ponownie obwieści ożywienie w tej do niedawna najgorętszej giełdowej branży? Czy “wiatr zmian przyjdzie ze wschodu” w postaci spółki Tencent, która coraz mocniej zaczyna “rozpychać się łokciami” na europejskim rynku M&A i co jeszcze może mieć w zanadrzu chiński gigant? 

Zacznijmy od początku.

Chiński technologiczny smok ze świata gamingu

Tencent to powstała w Chinach (z siedzibą w Shenzhen) międzynarodowa korporacja, której obszar działalności to najnowsze technologie i Internet, będąca jedną z największych tego typu na świecie. Głównymi produktami Tencentu są system płatności WeChat Pay oraz aplikacja WeChat, które stanowią technologiczny “Bread and Butter” w całych Chinach. Pomimo tego, iż jedynie 30% przychodów spółki pochodzi z gier mobilnych, to jednak ten segment działalności koncernu daje mu największe możliwości ekspansji zagranicznej. Tencent rozbudowuje swój biznes nie tylko poprzez rozwój organiczny, ale również w wyniku aktywnych działań na rynku fuzji i przejęć. Aktualnie Tencent jest jednym z największych na świecie koncernów w branży technologicznej, jednak jego początki były dość niepozorne. Historia Tencentu zaczeła się od wydawania nieskomplikowanych gier przeglądarkowych udostępnianych na platformie QQ. Pierwszą grą w portfolio Tencentu był wydany w 2004r. QQ Tang, czyli “alter ego” znanej gry Bomberman. Jednak to nie gra o małym fanie pirotechniki otworzyła Tencentowi drogę do podboju gamingowego świata. Punkt zwrotny nastąpił rok później, gdy spółka wypuściła na rynek chiński grę Dungeon Fighter Online, która okazała się hitem, który przyniósł Tencentowi 13,4 mld dolarów przychodu. W Europie i USA Tencent znany jest przede wszystkim jako potentat na rynku gier wideo, zwłaszcza poprzez posiadanie udziałów w spółkach wydających takie tytuły, jak League of Legends, Fortnite, Assassin’s Creed Odyssey, Call of Duty Mobile, World of Warcraft.

Klejnoty koronne Tencenta

Tencent bardzo aktywnie działa na rynku M&A, przejmując kolejne podmioty z branży gamingowej. Za 230 mln dolarów zakupił 100% udziałów m.in. w Riot Games, producenta gry League of Legends, która jest jedną z najbardziej znanych gier Multiplayer na świecie. LOL wprowadził nową jakość do E-sportu na niespotykaną dotąd skalę oraz corocznie przynosi Tencentowi przychody przewyższające 1 mld dolarów. Kolejne strategiczne lokaty Tencenta to 80% akcji Supercel odpowiedzialnego za hity Clash of Clans i Clash Royale, 40% Epic Games, będącego producentem popularnej gry Fortnite oraz architektem najpopularniejszego silnika do tworzenia gier - Unreal Engine. O Tencencie było głośno również i na polskim rynku, gdy nabył 22% Bloober Team. Tencent posiada udziały większościowe również w takich studiach jak Tequila Works, Klei Entertainment czy Fatshark. 

Jedna jaskółka wiosnę uczyni?

Jednak to nie transakcje związane z nabyciem powyższych pakietów akcji rozbudzają nadzieje inwestorów na powrót gamingowej hossy. W ostatnim czasie w rynki uderzyła informacja podana za pośrednictwem Reuters o tym, że Tencent planuje zakup znacznego pakietu akcji francuskiego giganta gamingowego Ubisoft, producenta takich hitów jak gry z serii Assassin's Creed. I chociaż wokół tej informacji krąży więcej spekulacji, niż faktów, to rozgrzewa wyobraźnię inwestorów zarówno na rynku globalnym, jak i polskim. Inwestorzy liczą na to, że Tencent nie poprzestanie w swoich ekspansjonistycznych zapędach i spojrzy przychylnym okiem na takie spółki, które wypadły z łask inwestorów, jak CD Projekt, Ten Square Games czy Huuuge. Zdaje się jednak, że to trwałego i znaczącego odwrócenie fatalnego sentymentu na rynku gamingowych potrzeba czegoś znacznie większego, niż hucznego przejęcia - hucznej, ale i udanej pod kątem jakościowym i sprzedażowym premiery gry AAA. A na to, przynajmniej narazie, się nie zanosi. Sentyment do gamingu dobrze odzwierciedla wykres funduszu ESPO, skupiającego głównych producentów gier, oprogramowania oraz sprzętu komputerowego na świecie.

Źródło: Bloomberg

Ubisoft - wielki wygrany?

Kolejne fora inwestycyjne i artykuły giełdowe prześcigają się w spekulacjach nt potencjalnej ceny, jaką Tencent może zaoferować za akcję Ubisoftu w przypadku zakupu znaczącego pakietu. Pojawiają się nawet głosy o 100 euro za akcję (wobec 46 euro obecnie), jednak są to póki co jedynie spekulacje. Jednak nawet one wystarczyły do tego, by cena akcji Ubisoftu w dniu ogłoszenia planów Tencenta w skrajnym momencie wzrosła ponad 20%. Zdaje się, że inwestorom, przynajmniej narazie nie pozostaje nic innego, jak stosowanie starej zasady brzmiącej “kupuj plotki, a sprzedawaj fakty”, bo przynajmniej narazie, parafrazując klasyka, “plotek Ci u nas dostatek”.

 

Wykres notowań akcji Ubisoft (UBI.FR), interwał D1. 

Źródło: xStation 5

 

Maciej Kietliński

Ekspert Rynku Akcji XTB




 
29 października 2025, 14:37

Micron zyskuje na boomie pamięci HBM

29 października 2025, 11:30

Nvidia na progu rekordowej wyceny! Geopolityka i AI napędzają ceny akcji!

29 października 2025, 10:54

Microsoft: Czego oczekiwać po wynikach za Q3?

29 października 2025, 10:31

PULS GPW: Polski rynek czeka na amerykańskie decyzje

Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.

Dołącz do ponad 1 700 000 inwestorów z całego świata